Często nasuwają się pytania – co zrobić z akwarium podczas urlopu, czy ryby przeżyją kilka dni mojej nieobecności? a jeżeli to będą 2 tygodnie? Odpowiedź nie powinna być jednoznaczna, bo zależy od wielu rzeczy. Jest kilka czynności, które należy wykonać aby zwiększyć szansę aby obsada akwarium nie zmalała. W poniższym poście opiszę co ja robię przed dłuższą nieobecnością w domu. Krótki opis mojego zbiornika znajduje się tutaj. Czasami filmiki pojawiają się na youtube.
Zacznę od tego co pozwala na mniejsze obawy pozostawienia ryb bez opieki:
- wydajna filtracja
- nieprzerybiony zbiornik
- odpowiednio dobrane ryby – w moim akwarium praktycznie każda ryba znajdzie coś do jedzenia, 80% to glonożercy, 10% wszystkożercy
- zdalne sterowanie chłodzeniem lub w oparciu o sondę
- kamera internetowa w celu doglądania stanu zbiornika – wyłapania np. wyłączonej pompy cyrkulacyjnej (zapchana) czy śnięte ryby lub ich dziwne zachowanie
- dużo prostych roślin (w tym szybkorosnący, pływający rogatek sztywny), które dotleniają i oczyszczają dodatkowo wodę (związki amonowe) i nie wymagają przy tym nawożenia (tylko to co ryby im dostarczą)

Czego nie robię lub nie korzystam:
- karmnik automatyczny – moim zdaniem lepiej nie karmić niż przekarmić lub narazić się na zepsucie niezjedzonego pokarmu. Jest to niebezpieczne zwłaszcza w małych zbiornikach gdzie łatwo je zdestabilizować. W moim staram się aby ryba miała możliwość znalezienia sobie pokarmu (np. ślimaki dla wielkopłetwów, na codzień ich nie jedzą zbytnio bo mają inne źródło pożywienia)
- pomoc sąsiadów lub rodziny 😉 jeżeli nie jest to awaryjna sytuacja.
Kilka dni lub przed samym wyjazdem:
- czyszczę przynajmniej gąbkę od cyrkulatora. Odkąd rozbudowałem pompę o filtrację mechaniczną, praktycznie skończyły się problemy z zapychaniem lub ograniczeniem przepustowości napowietrzania.
- przed dłuższą nieobecnością (min. tydzień), planuję czyszczenie filtra kubełkowego (jeżeli prąd wody przy wylocie z niego jest zdecydowanie mniejszy) ale z kilkudniowym wyprzedzeniem aby obserwować stan zbiornika.
- robię 10% podmianę z dolewką – w moim przypadku ważne jest aby poziom wody był maksymalny, zwłaszcza kiedy jest włączone chłodzenie i zwiększone parowanie wody
- stopniowo zwiększam obfitość karmienia ryb aby mogły sobię trochę odłożyć pod łuskami na później 😉 – głównie chodzi o mięsożerców, dla wyjazdów 3 dniowych karmienia (częstotliwość/obfitość) praktycznie nie zmieniam
- przed długim wyjazdem (2 tygodnie) wlewam witaminy, które mają wzmocnić ryby.
I to chyba najważniejsze rzeczy, aby zostawić same akwarium podczas urlopu. Jak coś nowego się pojawi lub macie jeszcze inne pomysły, to śmiało zostawcie komentarz!
Leave a Reply